wtorek, 13 listopada 2012

"Pan Tadeusz" w Poznaniu

W ramach projektu "Konserwacja i digitalizacja przedwojennych filmów fabularnych w Filmotece Narodowej w Warszawie" udało się zrekonstruować Pana Tadeusza z 1928r. w reżyserii Ryszarda Ordyńskiego. Na podstawie fragmentów z trzech kopii filmu, z których jedna została kupiona od osoby prywatnej w 2006 roku, powstał ok. 2 godzinny film, który miałam okazję obejrzeć :) 
Każda kopia zawierała inne części filmu, co pozwoliło połączyć wszystko w jedną całość, lecz nie obyło się niestety bez kilku braków (sceny batalistyczne). TU możecie przeczytać co dokładnie zawierała każda kopia. 

9 listopada bieżącego roku, w odnowionym kinie Iluzjon w Warszawie, po 84 latach odbyła się re-premiera filmu z muzyką na żywo, skomponowaną przez Tadeusza Woźniaka. W tym samym dniu re-premiera miała miejsce także w Wilnie a 10 i 11 listopada w kinach studyjnych w całej Polsce. W Poznaniu w Kinie Rialto,  do którego oczywiście poszłam. Nie mogłam opuścić takiego wydarzenia :) Nie będę streszczać fabuły filmu, bo raczej każdy ją zna, a przynajmniej powinien znać... 

Sala kinowa była prawie pełna, ale i tak najbardziej zdziwiło mnie to, że najwięcej było właśnie młodych ludzi. ( Moja koleżanka podejrzewa, że to na pewno studenci polonistyki wybrali się z obowiązku :D ) Jeżeli chodzi o sam film to ja byłam zachwycona! Muzyka idealnie pasowała do atmosfery danych sytuacji i w ogóle nie odczułam tego, że jest to film niemy. I zapewniam, że pomimo braku udźwiękowienia było sporo zabawnych scen, które bez problemu dało się zauważyć.    
  
Myślę, że w  tamtych czasach aktorzy mieli utrudnione zadanie, ponieważ całym ciałem, mimiką twarzy i zachowaniem musieli pokazać charakter i uczucia swojej postaci. W Panu Tadeuszu  wszystko było przekazane perfekcyjnie. Mam nadzieję, że każdy kto miał okazję iść do kina odebrał tę produkcje równie pozytywnie i z podobnym zafascynowaniem jak ja (chociaż widziałam, że niektórzy przysypiali...) 

Jeszcze raz napiszę, że całość bardzo mi się podobała i jeżeli kiedykolwiek ktoś z was będzie miał okazję obejrzeć ten film to naprawdę zachęcam. Wszystkie najważniejsze sceny zostały przedstawione i pomimo braków, o których wspomniano wszystkim przed rozpoczęciem seansu całość była bardzo spójna. 

Mam nadzieję, że przekazałam to co najważniejsze. Jeżeli macie jakieś pytania to piszcie :)
Do następnego! 

Na koniec kilka zdjęć. Więcej znajdziecie TUTAJ

zdjęcia pochodzą ze strony Filmoteki Narodowej




 Zofia Zajączkowska / Zosia

 Leon Łuszczewski / Tadeusz Soplica

Hrabia i Zosia


Telimena



wtorek, 30 października 2012

"Pan Tadeusz" 1928

9 listopada 2012r. odbędzie się re-premiera zrekonstruowanego filmu "Pan Tadeusz" z 1928r. O tym projekcie wspominałam w styczniu. KLIK, KLIK

W dniach 9-11 listopada w Iluzjonie Filmoteki Narodowej odbędzie się projekcja filmu z muzyką na żywo oraz warsztaty filmowe. Wszystkich zainteresowanych kieruję na stronę po więcej szczegółów :) Tam możecie zerejestrować się na warsztaty (ilość miejsc ograniczona; decyduje kolejność zgłoszeń), znajdziecie dokładny plan i regulamin. 

Pozdrawiam! :)


zdjęcie: Iluzjon Filmoteki Narodowej

piątek, 24 sierpnia 2012

Szatan z siódmej klasy (1960)

Buszując dzisiaj na YT natrafiłam na cały film "Szatan z siódmej klasy", a że ostatnio przeczytałam książkę i koleżanka już dawno polecała mi wersję z 1960r. nie mogłam się oprzeć i zaszyłam się na godzinę i 45 minut w pokoju z miską jabłek i kawą zbożową. Byłam bardzo ciekawa jak cała historia została przeniesiona na ekran i bez bicia przyznaję, że Maria Kaniewska spisała się na medal a nawet na dwa. Co prawda było kilka małych zmian, ale nie miały one znacznego wpływu na odbiór filmu. To znaczy, że oglądając go nie krzykniecie w pewnym momencie oburzeni: "Co?! To nie prawda! Wcale tak nie było!!!".  Cała historia jest niesamowicie wciągająca, z resztą tak samo jak książka. Kogo nie wciągnęłaby intrygująca historia tajemniczych drzwi i chęć odnalezienia skarbu?  Mnie książka pochłonęła już po przeczytaniu pierwszej strony, a pióro Kornela Makuszyńskiego zachęciło do wizyty w bibliotece. Już nie mogę się doczekać, kiedy wrócę do domu i sięgnę po kolejną historię. Tym bardziej dziwi mnie fakt, że w szkole podstawowej nie musieliśmy tego czytać... A szkoda. Moja klasa to chyba wyjątek. 


Wybór dziewiętnastoletniej wówczas Poli Raksy do odtworzenia roli Wandy okazał się strzałem w dziesiątkę. Dodam, że była to jej pierwsza rola. Wraz z Józefem Skwarkiem w roli Adasia stworzyli świetny duet. Tytułowy szatan zaskakuje wszystkich swoim sprytem i umiejętnością rozwiązywania niebłahych zagadek co sprawia, że film naprawdę chce się oglądać a książkę czytać bez robienia przerw na kanapkę :) Na uznanie zasługuje także Stanisław Milski czyli profesor Karol Gąsowski. Do roli profesora nadaje się idealnie i właśnie tak go sobie wyobrażałam. W niektórych sytuacjach przypominał mi mojego dziadka :)

Daruję sobie streszczanie całej historii, bo sami musicie to zobaczyć. Naprawdę warto!!!
Na koniec jak zwykle zostawiam was z kilkoma zdjęciami i filmem na zachętę. Mam nadzieję, że wam też się spodoba tak samo jak mi i jeżeli macie ochotę podzielcie się wrażeniami. :)

Pozdrawiam! 

 kadry z filmu
















sobota, 18 sierpnia 2012

Znowu ta historia... :)

Czas tak szybko leci, że nie zauważyłam kiedy minęły te 2 tygodnie od ostatniego posta, a prawie miesiąc od notatki z historią. Ale na szczęście w porę się zorientowałam (lepiej późno niż wcale) i przygotowuję kolejną część. Ostatnim razem skończyłam na 1912r. 

Teraz pora na rok 1913r., bo właśnie wtedy reżyser Edward Puchalski podiął się moim zdaniem ogromnego wyzwania, czyli zekranizowania Potopu Henryka Sienkiewicza. Była to pierwsza próba przeniesienia powieści na ekran. Próba, bo zrealizowano Obronę Częstochowy, która zawierała kilka scen z dworu Billewiczów, Kmicica w gabinecie Radziwiłła w Kiejdanach, w sali balowej i namiocie Millera.  Władze rosyjskie nie wyraziły zgody na udział polskiego wojska w filmie, dlatego też sceny plenerowe nie zostały zrealizowane a powstałe już materiały trafiły do Rosji, gdzie zostały wykorzystane w filmie Potop. Rolę Kmicica zagrał rosyjski aktor Iwan Mozżuchin.

1913-1914r. - pierwsze pisma filmowe (Scena i Ekran we Lwowie oraz Kinoteart i Sport w Warszawie) 

1914r. - debiut słynnej Poli Negri w Niewolnicy zmysłów, w reżyserii Jana Pawłowskiego.

1916r. - Ochrana warszawska i jej tajemnice (podobno był to najgłośniejszy film okresu   wojny; wyreżyserowany przez Aleksandra Hertza; w produkcji zagrali: Józef Węgrzyn i Kazimierz Junoszy-Stępowski.

           -  Flirt krzesełek i Luneta ma dwa końce (pierwsze polskie filmy rysunkowe, które
                  zrealizował Feliks Kuczkowski a rysunki wykonał Lucjan Kobierski).

1919r. - powstanie Związku Przemysłowców Filmowych; w tym roku wyprodukowano 21 filmów fabularnych i 61 krótkometrażowych; liczba kin to ok. 400.

                                                        
Flirt krzesełek


fototeka.fn.org.pl


Pola Negri w Niewolnicy zmysłów

filmweb.pl

Iwan Mozżuchin

audiovis.nac.gov.pl



w tworzeniu posta pomógł mi filmpolski.pl , Wikipedia i książka Stanisława Janickiego

poniedziałek, 16 lipca 2012

HKP vol. II

Dzisiaj mam dla was kolejną porcję dat i informacji. Chyba z całą książką nie pójdzie mi tak łatwo jak myślałam, bo jest tego naprawdę dużo.  

W 1902r. Kazimierz Prószyński założył pierwszą wytwórnię filmową Towarzystwo Udziałowe „Pleograf”, która zajmowała się realizacją i rozpowszechnianiem krótkich filmów dokumentalnych, krajoznawczych i scenek fabularnych.
Sześć lat później (1908) nakręcono pierwszy polski film fabularny - komedia Antoś pierwszy raz w Warszawie; film niestety nie zachował się do naszych czasów, reżyserem był Józef Meyer a rolę tytułową zagrał popularny komik Antoni Fertner. (w 2008r. powstał współczesny remake Wielki powrót Antosia ). 

W 1909r. Aleksander Hertz wraz z Alfredem Silberlastem (Alfred Niemirski), Józefem Koernerem i M. Zukerem założyli Warszawskie Towarzystwo Udziałowe Sfinks, które początkowo było przedstawicielem francuskiej wytwórni filmowej (Pathé-Natan-Frėres), która to dopiero potem założyła kinematograf Sfinks, mieszczący się przy ulicy Marszałkowskiej 116 w Warszawie.  Początkowo zajmowano się dorabianiem polskich napisów do zagranicznych filmów oraz kroniką aktualności; pierwszym nakręconym wydarzeniem był wzlot aeroplanu w Warszawie w listopadzie 1909 r. a pierwszym filmem  Słodycz grzechu.

Do najbardziej znanych filmów wyprodukowanych przez Sfinksa należą między innymi:  Ziemia obiecana (1927), Dzieje grzechu (1933), Studenci z Polą Negri  czy Meir Ezofowicz wg Orzeszkowej. Wytwórnia działała do 1939 roku.

1911r.- Antoni Bednarczyk realizuje pierwszą adaptację tekstu literackiego: Dzieje grzechu wg powieści  Stefana  Żeromskiego.
1912r.- w Moskwie swe pierwsze filmy animowane realizuje Polak Władysław Starewicz.

Na dzisiaj to już koniec, zapraszam znowu za jakiś czas! :) 



Aleksander Hertz


                                                  
                                                   Ujęcie z filmu Meir Ezofowicz. 
                                             zdjęcie pochodzi ze strony Filmoteki Narodowej





wtorek, 3 lipca 2012

Historia kina polskiego.


Wakacje się już zaczęły i myślę, że to idealny czas na nadrabianie filmowych zaległości. Dzisiaj obejrzałam ‘M jak morderstwo’ Alfreda Hitchcocka! Myślę, że post z tym filmem niedługo się pojawi! Całe trzy miesiące spędzę na Zielonej Wyspie, co mnie bardzo cieszy. Pogoda jednak nie rozpieszcza, bo pada od samego rana. I może najlepiej byłoby zacząć od „Deszczowej piosenki”, ale chyba zachowam ten film na inny deszczowy dzień. Na początek mam zamiar przedstawić wam historię kina w Polsce według książki z poprzedniego postu. Jest naprawdę bardzo ciekawa i jestem pod wrażeniem ilości i jakości informacji w niej zawartych. Cztery lata temu została wydana kolejna książka o tej tematyce autorstwa Tadeusza Lubelskiego. Jeżeli uda mi się ją kupić na pewno porównam ją z książką Stanisława Janickiego.  A teraz koniec gadania i zaczynamy!  
Dowiecie się wszystkiego co najważniejsze, obiecuję! 

Historia polskiego kina zaczyna się pod koniec XIXw. W 1894r. Kazimierz Prószyński konstruuje pleograf  (Rok później bracia Lumière wynaleźli kinematograf) i zaczyna kręcić krótkie scenki dokumentalne i fabularne oraz scenki z codziennego życia Warszawy. Dwa lata później (1896) w kilku większych, polskich miastach (Kraków, Warszawa, Łódź) rozpoczynają się jedne z pierwszych seansów kinematograficznych. Kolejny, rok (1897) należy do Bolesława Matuszewskiego (1856-1943) – nadwornego fotografa cara Mikołaja II, uważanego za pioniera polskiej kinematografii.  Realizował filmy medyczne, reportaże, krótkie filmy dokumentalne ("Koronacja cara Mikołaja II" Petersburg 1896 czy „Wizytę cesarza Wilhelma II w Peterhofie” 1897. Był jednym z współzałożycieli Stowarzyszenia Muzeum Francuskiej Fotografii Dokumentalnej i operatorem w firmie braci Lumière.
W 1895 założył atelier fotograficzne w Warszawie. Przebywał także we Francji, gdzie wydał swoje dwie prace w języku francuskim: Une nouvelle source de l’historie (Nowe źródło historii) i La photographie animée, ce qu'elle est, ce qu'elle doit etre (Ożywiona fotografia, czym jest, czym być powinna). Jego głównym celem było stworzenie archiwum filmowego. Dostrzegał rolę filmu, kręcenia, zapisywania na taśmach filmowych jako narzędzie dokumentowania historii, życia, ważnych wydarzeń. Ostatnią datą na dziś jest rok 1899 – pierwsze stałe kino w Łodzi.

Ciekawostka: Pierwsze stałe kino braci Władysława i Antoniego Krzemińskich, pod nazwą „Teatr żywych fotografii”, znajdowało się prawdopodobnie przy ul. Piotrkowskiej 120, w lokalu sklepowym. Kolejna siedziba to lokal przy ul. Piotrkowskiej 17, a od 1901 r. sklep przy Nowym Rynku nr 4 (dzisiaj Plac Wolności, narożny dom przy wylocie z placu w ul. Legionów). Ciekawostką jest fakt że do ostatniego z wymienionych lokali publiczność wchodziła drzwiami, ale wychodziła już przez okno. Ten rodzaj rozrywki cieszył się tak dużym powodzeniem, że tłum czekający na wejście na kolejny seans uniemożliwiał wyjście normalną drogą osobom kończącym oglądanie swojego seansu. Kino to działało w sezonie zimowym – w sezonie letnim bracia Krzemińscy udawali się w tournee po okolicy, dzięki czemu nowy wynalazek stawał się znany również w mniejszych miastach. Pierwsze krótkie filmy wyświetlane na projekcjach Krzemińskich to materiały zakupione w wytwórni braci Lumière, wraz z pierwszym filmem wyświetlonym publicznie w 1895 – „Wyjściem robotnic z fabryki Lumière’a
w Lyonie”.



                                                      Bolesław Matuszewski




                                                          Bracia Lumière                                                           



I na koniec w ramach małej rozrywki film braci Lumiere (pierwszy publicznie wyświetlony film!)



pozdrawiam!!! :)

wtorek, 5 czerwca 2012

Stanisław Janicki, historia filmu polskiego.

Jakiś czas temu w moje posiadanie trafiła książka Stanisława Janickiego, przedstawiająca 80 lat filmu polskiego. Kupiłam ją za całe 10zł w kawiarni na mojej uczelni. Książka poza ciekawymi zdjęciami z kadrów filmowych zawiera także inne ciekawe informacje: wiadomości o aktorach, reżyserach czy ciekawostki o danych filmach. Historia filmu jest przedstawiona w bardzo przystępny sposób. Wszystko jest podzielone na lata i opisane, więc nie ma chaosu. Obejmuje lata od roku 1893 do 1975.  W związku z tym wpadłam na genialny pomysł, iż nie będę samolubną jedynaczką i pokażę wam co nieco z całej książki, najważniejsze i najciekawsze informacje. :) Mam nadzieję, że pomysł się podoba!  Na koniec tradycyjnie zdjęcia :) 







Poznajecie co jest po prawej stronie?  Lalka! Jedna z moich ulubionych książek :)




"Podejdź no do płotu!" :)




Zawrotna cena ;p


czwartek, 31 maja 2012

Złota Palma w Cannes 2012

Festiwal w Cannes zakończył się cztery dni temu, tak więc nie ma na co czekać. Najwyższy czas przedstawić wam komu przyznano w tym roku Złotą Palmę. 

Nagrodę otrzymał film Miłość austriackiego reżysera Michaela Haneke. To już kojenia Złota Palma na jego koncie. W 2009 roku otrzymał ją za Białą wstążkę. Miłość przedstawia historię obojga małżonków, którzy muszą zmierzyć się z chorobą, cierpieniem i stratą... Kolejna pozycja na mojej liście filmów.

Dobrze, że zostały mi już tylko 3 egzaminy. Wakacje zbliżają się wielkimi krokami i nie pozostanie mi nic innego niż stawianie ptaszków przy obejrzanych produkcjach!




sobota, 26 maja 2012

Festival de Cannes!

Dzisiaj jest 20 stopni czyli temperatura dla mnie idealna. Ostatnie dni były za gorące. 30 stopni to gruba przesada… Siedzenie w ogrodzie na słoneczku i pisanie kolejnego posta jest o wiele przyjemniejsze niż pisanie go w czterech ścianach mieszkania.  Strasznie się ociągałam z jego napisaniem, ale tylko dlatego, że zbliża się sesja i nie miałam czasu kompletnie na nic.

Jak pewnie większość z was wie, 16 maja rozpoczął się Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes i potrwa jeszcze do jutra. Jak na miłośniczkę kina przystało postanowiłam napisać co nieco o tym wydarzeniu. Kto nie chciałby się znaleźć na czerwonym dywanie i w pięknej sukni wejść po schodach, udając się na premierę filmu. Ja na pewno! Co prawda moje marzenie do połowy się spełniło, ponieważ dwa lata temu byłam w Cannes, ale niestety tylko i wyłącznie jako turystka… Dodam, że miasto jest ładne, chociaż jest kilka miejsc ‘ozdobionych’ wysypującymi się i śmierdzącymi śmietnikami. Plaża jest bardzo wąska i czasami nie było nawet gdzie siedzieć jeżeli fale przypływały zbyt blisko : )

Może na początek kilka suchych faktów ; ). Międzynarodowy Festiwal Filmowy w Cannes jest jednym z najważniejszych I najbardziej prestiżowych festiwali filmowych na świecie. Od 2002r. oficjalna nazwa to Festiwal de Cannes.

Historia Festiwalu w Cannes sięga późnych lat 30. XX w, kiedy to Jean Zay (francuski Minister Kultury i Sztuki) wyszedł z inicjatywą stworzenia międzynarodowego festiwalu filmowego. Ze wsparciem m.in., Philippa Erlangera dopięli swego, jednak wybuch II wojny światowej
opóźnił pierwszą edycję tego wydarzenia o siedem lat.  Pierwszej uroczystości miał przewodniczyć Louise Lumière-jeden z twórców kina. Od  1946r. Festiwal odbywał się co roku we wrześniu, z wyjątkiem lat 1948 i 1950 (powody finansowe), a od 1952r., każdego maja.

Początkowo miał on charakter czysto towarzyski, był wydarzeniem społecznym czy atrakcją turystyczną, podczas której prawie każdy z filmów otrzymywał nagrodę. Dopiero w latach 50. dzięki obecności celebrytów takich jak: Kirk Douglas, Sophia Loren, Grace Kelly, Brigitte Bardot, Cary Grant, Romy Schneider, Alain Delon, Simone Signoret czy Gina Lollobrigida festiwal stał się bardziej popularny i szybko zdobył międzynarodową reputację jednego z najbardziej prestiżowych i myślę, że medialnych wydarzeń filmowych. Dodatkowo co roku do Cannes przybywa ponad 4000 dziennikarzy!
Od 1972r. organizatorzy festiwalu sami wybierają filmy, które mają zostać zaprezentowane, chociaż wcześniej wybór należał do komisji krajów z których owe filmy pochodziły. Funkcję dyrektora festiwalu, od 2000r., pełni Gille Jacob. 

Główną nagrodą przyznawaną na festiwalu jest Złota Palma, która zastąpiła wcześniejszą nagrodę: Grand Prix Festiwalu. Po raz pierwszy Złotą Palmę przyznano w 1955r., a otrzymał ją Delbert Mann za film “Marty”.  Najważniejszą nagrodą jest Złota Palma za film pełnometrażowy. Poza tym przyznawane są także inne nagrody takie jak: Grand Prix,  Złota Palma za film krótkometrażowy, Nagroda Jury (Prix du Jury), nagroda za najlepszą rolę kobiecą, nagroda za najlepszą rolę męską, nagroda za najlepszy scenariusz, nagroda za reżyserię oraz nagrody konkursu Cinéfondation, w którym studenci mogą zaprezentować swoje krótkie filmy.  W 50. rocznicę Festiwalu  Palmę Palm  przyznano Ingmarowi Bergmanowi, która odebrała jego córka Linn Ulmann. Teraz pora na polski akcent: w 1981r. Złotą Palmę otrzymał Człowiek z żelaza Andrzeja Wajdy. Jednak nie jest to jedyny polski film nagrodzony w Cannes. Było jaszcze kilka innych, które zdobyły nagrody m.in. za filmy krótkometrażowe.  

Fragment artykułu z wp.pl :
Już w 1946 roku nagrodę z kategorii oświatowego filmu krótkometrażowego otrzymała „Wieliczka” w reż. J. Brzozowskiego, w 1947 Grand Prix za film dokumentalny otrzymał film „Klęska powodzi”, będący wydaniem specjalnym Polskiej Kroniki Filmowej, a w 1951 Nagrodą Specjalną Jury odznaczony został krótkometrażowy film K. Gordona „Szeroka droga”.

Pierwszym sukcesem w kategorii filmu pełnometrażowego była w 1954 roku nagroda dla Aleksandra Forda za film „Piątka z ulicy Barskiej”, już w ramach oficjalnej selekcji. W 1957 roku pierwszy ważny sukces święcił z kolei mało wówczas znany Andrzej Wajda, za film „Kanał”, nagrodzony Nagrodą Specjalną Jury (zwaną też Srebrną Palmą). W 1961 roku tę samą nagrodę otrzymał Jerzy Kawalerowicz za film pod tytułem „Matka Joanna od Aniołów”. Wtedy także Francuska Akademia Filmowa uhonorowała Lucynę Winnicką za główną rolę. Oba filmy były wyjątkowo entuzjastycznie przyjęte przez publiczność w Cannes.

W 1962 Nagrodę Specjalną Jury w kategorii filmu krótkometrażowego otrzymał polski, tym razem animowany film „Oczekiwanie” zrealizowany przez Witolda Giersza i Ludwika Perskiego.
1964 rok to wyróżnienie honorowe Jury i Krytyków dla filmu Andrzeja Munka „Pasażerka”. W 1973 Nagrodę Jury otrzymał film Wojciecha Jerzego Hasa „Sanatorium pod klepsydrą”. W 1978 roku film Krzysztofa Zanussiego „Spirala ‘ otrzymuje nagrodę jury ekumenicznego. Rok 1979 to rok podwójnych nagród dla Polaków: Andrzej Wajda otrzymuje wówczas Nagrodę FIPRESCI (Międzynarodowej Federacji Prasy Filmowej) za „Człowieka z marmuru”, a Jerzy Skolimowski – nagrodę specjalną jury za film „Shout”. W 1979 roku Andrzej Wajda zdobywa też Nagrodę Jury Ekumenicznego za film „Bez znieczulenia”. Rok później, w 1980 roku Krzysztof Zanussi otrzymuje nagrodę za reżyserię oraz Nagrodę Specjalną Jury Ekumenicznego za film „Constans”, a Agnieszka Holland zostaje wyróżniona za film „Aktorzy prowincjonalni”.

W 1982 roku nagrodę za najlepszy scenariusz otrzymuje Jerzy Skolimowski za film „Moonlight”. W tym samym roku nagrodą za najlepszą rolę żeńską zostaje uhonorowana Jadwiga Jankowska – Cieślak, biorąca udział w węgierskim filmie „Olelkezo Tekintetek” W 1988 roku Krzysztof Kieślowski otrzymuje Nagrodę Jury oraz nagrodę FIPRESCI za „Krótki film o zabijaniu”. Trzy lata później inny film reżysera – „Podwójne życie Weroniki” współzawodniczy wraz z innymi o Złota Palmę, ale przegrywa z filmem Joela Coena „Barton Fink”. Zdobywa za to nagrody dla najlepszej aktorki (Irene Jacob) oraz nagrodę FIPRESCI.

W 1990 roku Krystyna Janda zostaje uhonorowana nagroda dla najlepszej aktorki za rolę w filmie Ryszarda Bugajskiego „Przesłuchanie”, zrealizowanym w 1982 roku, a film Macieja Dejczera „300 mil do nieba” otrzymuje Nagrodę Młodej Publiczności. Tę samą nagrodę otrzymuje rok później film Doroty Kędzierzawskiej „Diabły, diabły”.

W 1998 roku pierwszą nagrodę konkursu etiud Cinéfondation otrzymał film „Jakub” w reżyserii Adama Guzińskiego, a w 2004 roku trzecią nagrodą tegoż konkursu został uhonorowany Jan Komasa za film „Fajnie, że jesteś”. W 2000 roku do konkursu Cinéfondation zakwalifikowany został film Małgorzaty Szumowskiej „Wniebowstąpienie”. W tym roku (2006) Jury Ekumeniczne wyróżniło film Sławomira Fabickiego „Z odzysku”. „

W tym roku przewodniczącym Jury jest Nanni Moretti. Dodatkowo o nagrodach decydować będą także aktorzy: Ewan McGregor, Diane Kruger, Hiam Ammass i Emmanuelle Devos; reżyserzy: Alexander Payne, Andrea Arnold i Raoul Peck oraz projektant mody Jean-Paul Gaultier.
Chciałam wam przekazać tylko najważniejsze informacje, chociaż jak widać post i tak wyszedł bardzo długi, ale mam nadzieję, że choć trochę was zainteresowałam. A na koniec jak zwykle zdjęcia!

 Złota Palma

"W przeciwieństwie do Oskara, Złota Palma naprawdę wykonana jest z 24-karatowego złota. Oskar jest tylko pozłacany.Co ciekawe, Złota Palma jest także najbardziej wartościową nagrodą. Wyprodukowanie jednej statuetki kosztuje ok. 1500 dolarów, zużywa się bowiem aż 30 gramów czystego złota. Podstawa nagrody wykonana jest z naturalnego kryształu, co także kosztuje. Nagroda wręczana jest w pudełku z niebieskiej marokańskiej skóry. Nagroda była wiele razy przeprojektowywana. Obecna jej forma została stworzona przez austriacką projektantkę Caroline Scheufele."



 Plakaty z lat 1946, 1985, 1992




  


Tegoroczne kreacje gwiazd







 

poniedziałek, 7 maja 2012

Mania (1918) w Elblągu!

Przechodząc niedawno obok elbląskiego Raszczyka zauważyłam plakat na którym było zdjęcie Polo Negri. Pomyślałam: „Co?! Pola w Elblągu? Ale o co chodzi?” Jak podeszłam bliżej to się dowiedziałam. W jednym z wcześniejszych postów wspominałam o  projekcie NITROFILMU (restauracja cyfrowa starych, przedwojennych filmów). Dzięki temu projektowi jakiś czas temu odnowiono film Mania (1918), w którym gra właśnie Pola Negri. W ubiegłym roku re-premiera odbyła się w Warszawie. Następnie film pokazano w  Paryżu, Madrycie, Londynie, Kijowie i Berlinie. A już niedługo, bo 11 maja 2012r. mieszkańcy mojego rodzinnego miasta Elbląga będą mogli obejrzeć ten film w Teatrze im. Aleksandra Sewruka w Elblągu, z muzyką na żywo w wykonaniu Elbląskiej Orkiestry Kameralnej pod dyrekcją Jerzego Maksymiuka. Muszę powiedzieć, że byłam bardzo pozytywnie zaskoczona tą wiadomością i mam nadzieję, że w Elblągu będzie coraz więcej wydarzeń tego typu. Ja niestety musiałam wracać do Poznania wraz z końcem majówki, więc nie udało mi się zobaczyć projekcji, czego bardzo żałuję, ale mam nadzieję, że Elblążanie nie zmarnują takiej okazji.:)

Bilety: 45 zł (ulgowy), 50 zł (normalny)
Bilety do nabycia w Biurze Koncertowym Elbląskiej Orkiestry Kameralnej
Ratusz Staromiejski, w godzinach: pn.-pt. 8:00-16:00, wt. 8:00-18:00 (Elbląg, Stary Rynek 25).
Rezerwacja telefoniczna: (55) 237 47 49 lub elektroniczna: www.eok.elblag.eu

niedziela, 29 kwietnia 2012

The Wizard of Oz & The Ides of March ?

 Podczas niedzielnego popołudnia u babci obejrzałam Czarnoksiężnika z krainy Oz i właśnie o tym będę dziś pisać. 

Chyba każdy z nas  zna albo kiedyś chociaż słyszał tę historię. Dziewczynka mieszkająca z wujostwem na farmie w Kansas pewnego dnia postanawia opuścić dom i ze swym przyjacielem, psem Toto, wyrusza w nieznane. Po drodze spotyka profesora Marvela, który sprytnie przekonuję ją do powrotu. W międzyczasie zrywa się huragan. Cała rodzina zdążyła już schronić się w piwnicy i zaryglować drzwi, więc Dorota  z przyjacielem wchodzi do domu. W salonie, kiedy wiatr wybija szybę dziewczynka traci przytomność. Kiedy się budzi zauważa, że ona wraz całym domem znajdują się w środku trąby powietrznej.  Po pewnym czasie dom ląduje w zaczarowanej krainie Manczkinów, którą Dorota nazywa krainą po drugiej stronie tęczy… Spadając, dom przygniata i zabiją złą czarownicę a mieszkańcy pełni wdzięczności tańczą i śpiewają. I właśnie tutaj zaczyna się cała ta niesamowita przygoda… Otrzymanie  czarodziejskich trzewików, posiadających niezwykła moc, wyprawa do Szmaragdowego grodu w celu odnalezienia Czarnoksiężnika z Oz i oczywiście moment, kiedy Dorotka poznaje trzech towarzyszy. Cała czwórka podąża żółtą ścieżką, aby prosić czarnoksiężnika o pomoc. Dorotka pragnie wrócić do domu, Lew marzy o odwadze, Blaszany Drwal o gorącym sercu a Strach na wróble o rozumie.

Jak wiecie, albo i nie ( w takim razie już wyjaśniam) Czarnoksiężnik z Krainy Oz  jest pierwszą powieścią fantasy jeżeli chodzi o amerykańską literaturę dziecięcą. Autorem tego dzieła, jest amerykański pisarz, Lyman Frank Baum. Ponadto na jego koncie znajduję się także cykl 13 innych powieści o ludziach ze Szmaragdowego Grodu. Książkę wydano w Chicago w 1900r. Przyczyniła się ona do rozwoju literatury tego typu i jednocześnie należy do klasyki światowej literatury dziecięcej. Dlatego myślę, że dla większości z nas ta historia nie jest obca. Jak też można się domyślić, doczekała się wielu adaptacji i ekranizacji filmowych czy też licznych wystawień w teatrach. Do pierwszych ekranizacji należały krótkie filmy a pierwszy, pełnometrażowy pochodzi z 1925, w którym  Drwala zagrał Oliver Hardy, znany głownie z serii filmów Flip i Flap. Ja widziałam tą myślę, że najpopularniejszą produkcję, a mianowicie musical z 1939r. w reżyserii Victora Fleminga, gdzie rolę Dorotki gra Judy Garland, którą osobiście uwielbiam.

Ja jestem ogromną miłośniczką literatury dziecięcej oraz fantasy czy starych rysunkowych bajek, w szczególności Disney’a i naprawdę nie mogę znieść tych dzisiejszych komputerowych wersji wszystkiego. A dosłownie nieliczne mi się podobały. W ogóle mam jakieś zamiłowanie do wszystkiego co bajkowe i magiczne. Dlatego chyba nikogo nie zdziwi to jak powiem, że film mi się podobał. Tak, podobał mi się i to bardzo. Początkowe i końcowe sceny, kiedy cała zagadka i sekret całej przygody się rozwiązuję, są w sepii, nie są czarno-białe tylko właśnie w sepii. Natomiast przygoda w krainie Manczkinów i podróż do Szmaragdowego Grodu jest pełna intensywnych kolorów. Podejrzewam, że to za sprawą Technicoloru. Całość daje naprawę niesamowity efekt a do tego dochodzi bardzo dużo muzyki, w tym utwór „Somewhere Over the Rainbow” (Oskar za najlepszą piosenkę), wykonywany przez Judy Garland, który oczywiście też każdy zna . No może nie akurat tą wersję śpiewaną przez Judy, ale po obejrzeniu filmiku, który zamieszczę będziecie wiedzieć o co mi chodzi. Jest to adaptacja, więc z pewnością różni się od książki. Już w połowie oglądania zauważyłam kilka małych szczegółów, ale to jak najbardziej nie ujmuje charakterowi filmu. To co mi się podoba to właśnie ten klimat fantasy, baśni i magii. Innym filmem, jednym z moich ulubionych, jest Narzeczona dla księcia, także w charakterze bardzo, bardzo baśniowym. Jeżeli wy macie jakieś swoje ulubione filmy tego typu to śmiało możecie mi napisać, bo jak już mówiłam bardzo to lubię i chętnie poznam wasze propozycje.



całość napisana na podstawie informacji zebranych w internecie i książkach. 














Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...